Książka zajmuje się jednym z najciekawszych w mojej opinii okresem w historii Polski. Opisuje rozwój oraz powstanie kozaczyzny, jednak jest ona inna od dotychczasowych przeczytanych przeze mnie książek na ten temat. Wcześniej czytałem książki skupiające się na jakimś ważnym wydarzeniu czy bitwie i dotyczyły np. bitwy pod Beresteczkiem czy Bohem, mimo, że były one interesujący nie przedstawiały w tak szerokim stopniu historii ziem naddnieprzańskich. Książka ta opisuje między innymi zwyczaje Kozaków np. bardzo interesujące rytuały podczas ożenku, ich przebieg dnia czy pieśni. Nie jest to jednak miejsce na rozmyślanie nad ich treścią również ze względów cenzuralnych. Zamiast tego chciałbym się skupić na opisie konfliktu Polsko-Kozackiego, który jest w niej świetnie wytłumaczony. Nie jest ona na pewno stronnicza i ukazuje nieudolność polskich władz oraz błędy Kozaków. Problem pojawił się już w XVI wieku a przez następne ponad sto lat nie udało się go przez stronę Polską rozwiązać. Był to skutek prowadzenia polityki polegającej na obietnicach i wysokich karach. Często jednak strona Polska nie wywiązywała się ze swoich zobowiązań np. z wypłaty żołdu Kozakom rejestrowym. Z tego powodu jak można dziwić się ich buntom i niesubordynacji, na które w niektórych sytuacjach strona Polska zmuszona była użyć siły oraz nakładała sankcje polegających np. na zakazie połowu ryb. Nie przynosiło to jednak skutków a tylko zaogniało sytuacje. Zaprzepaściło to wykorzystanie ich do swoich celów. Współpraca polskiej jazdy i piechoty kozackiej mogłaby świetnie sprawdzać się podczas wojen XVII wieku a dobre stosunki zapewniłyby spokój na granicy południowo wschodniej. Z drugiej jednak strony nie była to często wina króla, tylko samowolnych dowódców. Pierwszy raz spotkałem się również z ciekawym zauważonym przez autora zjawiskiem. Na początku XVII wieku obszary te były silnie kolonizowane. Napływała na nie ludność chłopska kuszona wieloletnią wolnizną oraz opowieściami o terenach mlekiem miodem płynących. Spowodowało to, że w tym okresie liczba ludności zwiększyła się wielokrotnie. Po latach wolnizny nastawały jednak lata ciężkiej pracy a oprócz tego byli oni narażeni na różne najazdy. Wiązało się to ze zwiększoną liczbą niezadowolonych osób czyli potencjalnych buntowników. Występuje w niej jeszcze wiele ciekawych opinii czy ciekawostek, dlatego gorąco zachęcam do przeczytania(ponownego również) zarówno osoby zainteresowane tym tematem aby poszerzyły swoją wiedze i osoby nielubiące historii. Jest to książka dosyć długa jednak czyta się ją bardzo szybko, potrafi zainteresować czytelnika w takim stopniu, że nie chce się od niej oderwać czego sam byłem świadkiem.
Adam Olejnik